Przejdź do głównej zawartości

życie, nowy start. Początek lepszego życia...

Moje życie zawsze było poukładane i idealne. Kiedy byłam dzieckiem myślałam tylko o sobie i uważałam, że lepiej być już nie może. Nie myliłam się, ale przeczytajcie moją historie.          Mieszkałam na wsi, tam miałam przyjaciół, rodzinę i szkołę. Mieszkałam z siostrami, mamą i babcią. Moi rodzice rozstali się, gdy byłam mała, to tata zdradził mamę, ale w to nie wnikam. Następnym partnerem mojej matki był kryminalista, ćpun i bokser damski w jednym. To przez niego poznał czym jest przemoc domowa, przez to, że bił on często moją mamę musiał zajmować się młodszymi siostrami i malutkim bratem. Moja mama wreszcie zrozumiała, że nie chce już z nim być i się rozstali. Po tym mama postanowiła zacząć życie od nowa, więc wyjechaliśmy za granicę, gdzie poznała kolejnego faceta. Był całkiem fajny, ale po jakimś czasie okazało się, że jest alkoholikiem. Często musimy w nocy wychodzić z domu, ponieważ, gdy jest on pijany cały czas krzyczy i demoluje mieszkanie. Uważam, że gdyby nie te wszystkie związki mojej mamy, nadal nie wiedziałabym ile zła jest na świecie. Gdyby nie to, że wyjechałam ze wsi do miasta a potem za granice myślałabym, cały czas, że życie jest idealne a teraz dobrze wiem, że takie nie jest. Teraz aktualnie mieszkam w Polsce i cieszę się z tego. Mam nadzieję, że to początek nowego, lepszego, życia...
~~Klaudisiu~~

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przywitanie i wyjaśnienia...

Witajcie! Nowy blog? Hejka ! To jest mój tak jakby drugi blog. Mój pierwszy blog był zapisany na laptopie. Niestety laptop się zepsuł, a blog usunął. Dlatego, również postanowiłam założyć drugiego bloga. Posty będę dodawała, gdy będę miała czas i temat, o którym chciałabym napisać. W najbliższym czasie posty będą częstsze z powodu, że mam w głowie wiele tematów i pomysłów. A więc to następnego postu. ~~Klaudisiu~~

Coś nie wiadomo co...

Witam! Dawno nic nie pisałam i właśnie postanowiłam coś napisać mianowicie coś o sobie. Niektórzy mogą pomyśleć, że jestem egoistką, może i jestem, ale zawsze chciałam, żeby wszyscy wokoło mnie byli szczęśliwi. Od tego właśnie zacznę. Odkąd skończyłam 10 lat, cały czas jakby zajmuje się moją mamą. Znaczy nie jest ona jakoś śmiertelnie chora, ale nie miała zbyt łatwego życia od czasu moich narodzin, co już raz pisałam. Miejsza z tym, a więc zawsze gdy moja mama miała jakiś problem zawsze zwierzała się na początku mi. Czułam się odpowiedzialna za nią. Podczas gdy ktoś chciał ją uderzyć, zawsze stawałam przed nią, broniąc ją od ciosu. Mama nigdy nawet nie powiedziała mi dziękuję lub kocham cię. Nie przejmowałam się tym, bo i tak wiedziałam, że mnie kocha. W pewnym momencie przestałam w to wierzyć. Moja mama nigdy nie traktowała mnie jak swoje dziecko, tylko jak coś na czym się wyżywa, gdy tego potrzebuje. Staram się jak tylko mogę, żeby ona była szczęśliwa a ona wzamian już kilka razy wy...

Jesteś dla mnie ważna i to się nie zmieni...

Hejka! Dzisiaj również napiszę, o ważnej dla mnie osobie.  Posłuchajcie... Nigdy nie byłam w bliskich kontaktach z rodziną dalszą, tak zwanym kuzynostwem. Kiedyś jak byłam mała to byłam raz u kuzynki, ale jak napisałam byłam mała, więc nie wiedziałam co się ze mną działo. Mimo wszystko te wakacje były bardzo fajne. Świetnie się razem bawiłyśmy, ale potem po kilku latach napisała do mnie wiadomość. Byłam szczęśliwa, że znów ją zobaczę. Patrycja (bo tak się nazywa moja kuzynka) napisała do mnie z zapytaniem czy chciałabym do niej przyjechać. Długo z nią pisałam aż w końcu się zgodziłam i pojechałam do niej na ferie. Spodobało mi się bardzo więc pojechałam do niej również w wakacje. Mimo kłótni i sprzeczek wakacje były udane. Niestety w tym samym roku przed świętami wyjechałam za granicę, ale jakoś utrzymywałyśmy kontakt. W czasie, gdy byłam w Wielkiej Brytanii moja ciocia czyli mama Patrycji trafiła do szpitala, w którym nieco później doszła na inny świat. Szerze mówiąc myślałam...