Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Moje życie zmieniło się nie do poznania.

Hejoo! Dzisiaj napiszę Wam o dwóm osobą dzięki, którym moje życie się zmieniło. Wyszło z dna i powędrowało na górę. A więc było to tak... Gdy skończyłam klasę trzecią (mogłam już o tym wspomnieć) przeprowadziłam się do Gdyni dużego miasta. Wcześniej mieszkałam na wsi, więc było to coś nowego. Myślałam, że nie ma różnicy, gdzie jestem, bo wszędzie ludzie są tacy sami. Jednak po pewnym czasie zrozumiałam, że to nie prawda. Popełniłam jeden mały prawie nie widoczny błąd i od tego czasu moje życie się zmieniło w piekło. Nie raz próbowałam popełnić samobójstwo, ale nie mogłam. Ciągle gdzieś głęboko wierzyłam, że kiedyś będę znów szczęśliwa. Po skończeniu podstawówki, przed pierwszym dniem gimnazjum wiedziałam, że nie będzie gorzej i już miałam gdzieś innych... Ale wtedy poznałam Was. Mianowicie chodzi o to, że poznałam osoby, które zmieniły moje podejście do życia i dały mojemu szaremu życiu tysiące barw. W tamtym momencie poczułam się wyjątkowa i szczerze nie wierzyłam, że tak długo b...

Jesteś dla mnie ważna i to się nie zmieni...

Hejka! Dzisiaj również napiszę, o ważnej dla mnie osobie.  Posłuchajcie... Nigdy nie byłam w bliskich kontaktach z rodziną dalszą, tak zwanym kuzynostwem. Kiedyś jak byłam mała to byłam raz u kuzynki, ale jak napisałam byłam mała, więc nie wiedziałam co się ze mną działo. Mimo wszystko te wakacje były bardzo fajne. Świetnie się razem bawiłyśmy, ale potem po kilku latach napisała do mnie wiadomość. Byłam szczęśliwa, że znów ją zobaczę. Patrycja (bo tak się nazywa moja kuzynka) napisała do mnie z zapytaniem czy chciałabym do niej przyjechać. Długo z nią pisałam aż w końcu się zgodziłam i pojechałam do niej na ferie. Spodobało mi się bardzo więc pojechałam do niej również w wakacje. Mimo kłótni i sprzeczek wakacje były udane. Niestety w tym samym roku przed świętami wyjechałam za granicę, ale jakoś utrzymywałyśmy kontakt. W czasie, gdy byłam w Wielkiej Brytanii moja ciocia czyli mama Patrycji trafiła do szpitala, w którym nieco później doszła na inny świat. Szerze mówiąc myślałam...

Przyjaźń po grób... Tak myślę!

Witam! Dzisiaj napiszę Wam o przyjaźni, możliwe, że już o tym pisałam. Mam nadzieję, że ten post nie będzie taki sam...  Okey, a więc posłuchajcie... Od kilku lat często się przeprowadzam, zmieniam szkołę, miasto, kraj i swoje otoczenie. Tak naprawdę jeszcze nigdzie nie byłam do końca zaaklimatyzowana. W momencie, w którym już myślałam, że to odpowiednie miejsce i wspaniali ludzie, przeprowadzałam się, dlatego teraz ciężko mi odnaleźć się w nowej szkole. Nie mam takich prawdziwych przyjaciół.  Takich, których znam lepiej niż siebie. Takich, na których zawsze mogę liczyć. Przynajmniej tak myślałam. Mam jedną taką osobę, która jest dla mnie ważniejsza niż wszystko inne. Ważniejsza niż moja rodzina, jest dla mnie ważniejsza niż moje życie... Gdyby jej nie było, nie wiem co bym zrobiła. To ona pokazała mi lepszy świat. Świat, który nie jest tylko w odcieniach szarości. To dzięki niej uśmiecham się nawet w najgorszych momentach. To tylko dzięki niej czuję, że jestem potrzebn...

Wyjaśnienia

Hej!  Dawno nie pisałam, po prostu w moim życiu dużo się działo w ostatnim czasie i nie miałam chwil, żeby coś napisać. Ten post jest w celu wyjaśnienia a za moment dodam drugi, ale już na temat... ~~ Klaudisiu~~