Hejka! Większość z Was, w sumie ja też, uważa, że miłość wirtualna, czyli taka internetowa, nie istnieje. Znajomych nie poznaje się w Internecie. Ja też tak myślałam, ale się zakochałam. W Internecie roi się od oszustów i pedofilii. Ja to wiem mimo wszystko się zakochałam, w osobie, która jest ode mnie o wiele starsza i mieszka daleko. Nie chciałam tego, ale stało się i to nie zależnie ode mnie. Wiem, to głupie i możecie mnie wziąć za chorą na umyśle. Może właśnie taka jestem. Ten chory wiek, tym mogę się tłumaczyć albo tym, że potrzebuje miłości tak jak każdy i jeżeli ona przyszła nie mogę jej tak nieładnie zamknąć drzwi przed nosem. Mimo wszystko ostrzegam, że nie warto poznawać ludzi w Internecie, a tym bardziej widywać się z nimi w rzeczywistości. Powodzenia i wszystkiego dobrego Wam życzę... ~Klaudisiu~